Kolorowa jesień
niedziela, 18 października 2015

Po męczącym upalnym lecie, bez kropli deszczu, nieco spadła temperatura, dając ulgę zmęczonym roślinom. Tak gorące lato, nie było zbyt dobre dla wzrostu roślin. Minimalne zaniedbania w podlewaniu powodowały więdnięcie roślin i powstawanie brzydkich poparzeniowych plam. Nasze rośliny, stojące w pełnym słońcu, dostawały codziennie odpowiednie porcje wody, choć woda w Konstantynowie nieco żelazista spowodowała, powstawanie osadu na liściach, który chwilowo popsuł urodę liści, a które znów będą ładne po kilku deszczach. Poranki otulały szkółkę mglistymi oparami, tworząc jesienny nastrój, który zachwycał pokolorowanymi liśćmi, owocami irg i magnolii, różowymi kwiatami zimowita. Pojedyncze kwiaty o tej porze pojawiają się na niektórych odmianach rododendronów , mówimy wtedy o powtarzaniu kwitnienia, nie jest tak obfite na wiosnę, ale za to zdecydowanie bardziej urzekające, w kadrze utrwalone są białe kwiaty Cunningham`s White i liliowe Lugano. Najbardziej kolorowy zakątek jak co roku , porażający czerwienią liści stworzyła trzmielina oskrzydlona Euonymus alatus. Po raz pierwszy zachwyciłam się owocami magnolii, w kształcie szyszek, które w tym roku obrodziły w dużych ilościach i zaskakiwały wielkością. Świeżo zerwane owoco- szyszki były jesienną ozdobą w domu, z czasem popękane ukazywały ogniście pomarańczowe nasiona.

Kontakt

przewiń do góry